Studio brandingowe niezbędnym partnerem startupu? Productz [Case Study]
Piotr Synowiec
Prowadzenie zwinnej, innowacyjnej, burzącej status quo firmy nazywanej startupem jest coraz częściej kierunkiem zawodowym wybieranym nie tylko przez marzących o Dolinie Krzemowej studentów, ale także przez doświadczonych pracowników, zdobywających wachlarz umiejętności na stanowiskach menedżerskich w dużych firmach prywatnych lub korporacjach.
Wizja szybkiego wzrostu, wypracowania trakcji (ciągle powiększających się przychodów) wpływającej na zainteresowanie biznesem przez inwestorów czy aniołów biznesu, kusi wiele osób. Temat startupów w Polsce stał się jeszcze bardziej popularny wraz z popularyzowaniem dofinansowań od funduszy inwestycyjnych, korzystających głównie ze środków z Unii Europejskiej, przeznaczonych na innowacyjny rozwój gospodarki.
Pomimo tego, że znacząca większość startupów nie przeżywa pierwszych dwóch lat działalności, każdego roku na startupowym rynku znajdują się nowi gracze, wierzący w swoją szansę na sukces.
Krótka historia przeciętnego startupu
Dla przeciętnego Kowalskiego przygoda startupowa zaczyna się podobnie. Po przeżyciu wypalenia w bieżąco wykonywanym zawodzie, decyduje się wraz z kilkoma znajomymi założyć firmę technologiczną, która rozwiąże problem wielu innych firm, gotowych płacić (najczęściej) miesięczną opłatę za dostęp do stworzonego narzędzia.
Założenia początkowe często są optymistyczne, ale rzeczywistość daje zimny prysznic przy każdej możliwej okazji. Doskonały pomysł, którego „nikt wcześniej nie stworzył”, okazuje się już być rozwijany przynajmniej przez kilka ekip na świecie, szansa na pozyskanie inwestora bez wykazanych rosnących przychodów okazuje się bliska zera, a motywacja zespołu paruje tak szybko, jak uzbierane przez lata oszczędności przeznaczone na własny biznes.
Success story z pierwszej ręki
Mimo ogromnego trudu, jaki towarzyszy dzisiaj każdemu przedsiębiorcy na początku drogi, na polskim rynku jest wiele przykładów startupów, których założyciele – często pracując po godzinach normalnej pracy – rozwinęli swoje przedsięwzięcia do znaczących rozmiarów. Rozwiązali problemy tysięcy firm, stworzyli na własnych warunkach miejsca pracy i przyciągnęli do siebie utalentowanych ludzi czy partnerów z innych firm.
Przykładem takich osób są Joanna i Dawid Piaskowscy – nasi stali klienci, którzy budując swój pierwszy startup (serwis oraz aplikacje mobilne oraz branding portalu Okazjum.pl – sprzedane później Grupie Interia) zaangażowali nas do prac nad rozwojem swojego narzędzia. Obserwując ponad 3 lata współpracy, jaką dzielimy z Joanną i Dawidem, widzimy ich głębokie zaangażowanie ukierunkowane w metodyczne udoskonalanie poszczególnych płaszczyzn w narzędziach, które tworzą.
Case study Productz
Po wykupieniu przez Interię ich wcześniejszej firmy, nasi partnerzy rozpoczęli prace nad nowym projektem: porównywarką produktów Productz. Zwracając się do nas z potrzebą zbudowania podstawy brandingu zaznaczyli nam, jak duży wpływ na motywację zespołu ma funkcjonujący od początku znak firmy. Wiele startupów nie przykłada do takich rzeczy uwagi, zakładając, że wizerunek startupu nabiera znaczenia dopiero w momencie, w którym produkt ujrzy światło dzienne. W przypadku Asi i Dawida nacisk na dopracowanie wizerunku był wpisany w DNA firmy od samego początku jej budowania.
Pomimo tego, że brief, który standardowo wysyłamy przed rozpoczęciem każdego projektu, był bardzo oszczędnie rozpisany, w przypadku tego projektu oznaczało to dużą swobodę i zaufanie do naszego zespołu, odpowiedzialnego za całość prac kreatywnych – tj. branding, design czy makieta strony.
Podstawowym założeniem projektu było przedstawienie tematu specyfikacji przedmiotów (od smartfonów, po RTV czy AGD) w sposób atrakcyjny wizualnie, pozwalając użytkownikom z łatwością znaleźć interesujące ich parametry dowolnego sprzętu, którego zakup rozważają. Dla wielu użytkowników temat specyfikacji jest po prostu nieciekawy, dlatego naszym największym wyzwaniem było zaprojektowanie takiego interfejsu, który dostarczy na tyle dobre doświadczenia, aby zamiast przeczesywać dziesiątki podstron w serwisach poszczególnych producentów, użytkownik zawsze chciał wracać do portalu Productz i szukać nowych produktów.
Zwracając się do nas z potrzebą zbudowania podstawy brandingu zaznaczyli nam, jak duży wpływ na motywację zespołu ma funkcjonujący od początku znak firmy.
Jak wyróżnić się wśród konkurencji
O ile w przypadku portali, w których często spędzamy znacząco więcej niż 3 minuty, podstawową wartością są dobrze przemyślane przypadki użycia (tzw. use case’y i user scenarios), odpowiednio zaplanowane na etapie projektowania makiet, o tyle w dzisiejszych czasach same makiety, często wdrażane później na popularnych szkieletach stron internetowych typu Bootstrap czy Material Design, nie wyróżniają się (a wręcz zlewają się między sobą) dla przeciętnego użytkownika.
Prawdziwym wyzwaniem projektowym jest stworzenie takich interakcji, ekranów – których w samej wersji desktopowej było kilkadziesiąt – oraz architektury informacji, które wraz z dobrze przygotowanym brandingiem, systemem fontów i odpowiednio dobraną kolorystyką, po wdrożeniu będą dostarczały doświadczenia pozwalające użytkownikowi płynnie korzystać z narzędzia, ciesząc przy tym oko, a przez to pozycjonując swój styl wizualny w jego pamięci.
Dla każdej firmy, która chce dbać o wizerunek w internecie, etap projektowania nie kończy się na zaprojektowaniu finalnych widoków strony internetowej – wręcz przeciwnie, często trwa wiele miesięcy, pozwalając za pomocą wielokrotnych iteracji nieustannie rozwijać produkt. Takie testowanie rozwiązań, wsparte sprawdzaniem zachowań użytkowników, dostarcza wielu informacji, które można wykorzystać do zwiększania skuteczności poszczególnych funkcji czy podstron.
Współpracując w ten sposób z kilkoma partnerami niejednokrotnie dostaliśmy od nich potwierdzenie, że ciągła współpraca często pozwala dostarczyć mieszankę różnych umiejętności w cenie niższej niż w przypadku zatrudnienia jednej osoby na etat, która rzadko kiedy jest w stanie łączyć funkcje dyrektora kreatywnego odpowiedzialnego za trzon wizerunku, projektanta identyfikacji oraz ilustracji, czy projektanta graficznego odpowiadającego za makietowanie czy design szaty graficznej.
Techniczne wyzwania
Każdy technologiczny startup prędzej czy później musi zmierzyć się z feedbackiem użytkowników. W przypadku Productz pierwsza wersja zaprojektowanego portalu została szybko wdrożona przez zespół programistów naszego klienta i już po kilku tygodniach mogliśmy wyciągnąć pierwsze wnioski i zająć się udoskonalaniem poszczególnych widoków.
Projekt samej podstrony specyfikacji przedmiotu, aby wystarczająco zaciekawić, musi w odpowiednich partiach przedstawiać najpierw kluczowe dla użytkowników informacje, a dopiero później bardziej szczegółowe. Na kluczowy wskaźnik każdego serwisu – tj. długość czasu spędzanego na stronie, będą miały wpływ takie rzeczy jak wyraźne nagłówki, odpowiednio dopasowane rozmiary fontów, wysokiej jakości zdjęcia, dopracowane ikony, objaśnienia elementów, które mogą nie być oczywiste i wiele innych, mniej lub bardziej priorytetowych aspektów designu.
Dużym ułatwieniem dla każdego przedsiębiorcy delegującego prace projektowe jest możliwość spojrzenia na projekt „z boku”, nie przywiązywania się do niego z powodu osobistego zaangażowania w projektowanie, tylko podejścia do niego jako finalny użytkownik i skoncentrowania się na odczuciach towarzyszących korzystaniu z platformy. Taka perspektywa ułatwia szybkie podejmowanie decyzji, pozwala startupom swobodnie zmieniać kierunki, jednocześnie optymalizując swoje koszta.
Aktualnie prace projektowe nad Productz trwają już prawie dwa lata, nasze studio jest odpowiedzialne za kontynuowanie projektowania udoskonalonych podstron, dopracowując doświadczenia użytkowników z każdą iteracją. O ile w przypadku dużych firm teoretycznie jest możliwe zatrudnienie odpowiednio dużej ilości utalentowanych, kreatywnych osób, pozwalających zbudować zespół projektowy, o tyle w przypadku zwinnych małych i średnich startupów i firm skorzystanie z partnerskiej współpracy ze studiem brandingowym może pozwolić zaoszczędzić czas i pieniądze na rekrutacji, pozwolić spojrzeć na projekt z boku i skupić się na tym, co jest dla firmy najważniejsze – tempie rozwoju, zwiększania bazy klientów i optymalizacji źródeł przychodów.
Od razu zauważyliśmy, że ekipa Holy nie tylko czuje design, ale też rozumie perspektywę przedsiębiorców. Rozwiązują problemy zamiast je tworzyć i angażują klienta tylko tam, gdzie to konieczne. Cenię ich za to, że dbają o mój czas i wiedzą, czego potrzebują moi klienci. Zlecamy im zarówno prace nad logo, jak i UX, projekt strony internetowej czy aplikacji. Wszystko, co otrzymaliśmy, jest świeże, nowoczesne i w pełni odpowiada na nasze potrzeby. Design spełnia swoją funkcję, dlatego zrobiliśmy razem już dwa projekty.